POLACY MÓWIĄ „BASTA KASTA”
POLACY MÓWIĄ BASTA KASTA
Po wielu miesiącach haniebnych akcji opozycji totalnie niekonstruktywnej, która lekceważąc interesy Państwa Polskiego szkaluje nas za granicą , opowiadając brednie o rzekomym łamaniu praworządności, ograniczaniu niezależności sędziowskiej poczuliśmy, że najwyższa pora stawić temu opór.
Jako byli opozycjoniści z czasów PRL, ludzie oddani sprawie nie mogliśmy dłużej czekać
Stawiliśmy się na apel Adama Borowskiego- szefa Klubów Gazety Polskiej w jednym komitecie Suwerenni, aby od tej pory razem jak za dawnych lat walczyć o Polskę. Każdy z nas rozumie rozmiar zagrożenia jakie wynika z rozpowszechniania za granica nieprawdziwego przekazu na temat naszej Ojczyzny i osłabiania jej pozycji w świecie. Do komitetu Suwerenni codziennie dołączają kolejne osoby a lista wciąż nie jest zamknięta. Za nami pierwsza udana akcja.
Zew – Odzew
Postanowiliśmy sprawdzić ile nas jest w skali Polski – obywateli oburzonych, skłonnych przeciwstawić się takiemu deprecjonowaniem za granicą naszego kraju i nas Polaków przez ludzi, którzy, podobnie jak przed laty przy transformacji dla własnej korzyści i zachowania przywilejów gotowi są poświecić dobro Ojczyzny, czy suwerenność
Adam Borowski wraz z Tomkiem Sakiewiczem ogłosili miejsce zbiórki : sobota 8 lutego przed Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie. Za pomocą Gazety Polskiej, TV Republika portalu niezależna.pl, mediów społecznościowych poinformowaliśmy, że zapraszamy tam tych , którzy domagają się reformy sądów . Jako osoba zaangażowana w pomoc innym zdaje sobie sprawę ile osób jest niezadowolonych z wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Nie przypuszczałam jednak ,że odzew na ten apel , bez wsparcia różnych organizacji czy partii politycznych może być tak wielki
Gniew tłumu
Przed Trybunałem spontanicznie stawiło się około 20 tysięcy ludzi, z biało czerwonymi flagami, transparentami aby zademonstrować swoje oburzenie na środowiska sędziowskie i wyrazić, żądanie reform wymiaru NIE -sprawiedliwości , jak go już powszechnie nazywają. Hasło przewodnie BASTA KASTA wielce wymowne.
Nie zdawałam sobie sprawy, że oburzenie Polaków na sytuacje wywołane przez środowisko sędziowskie jest tak powszechne. Do tej pory z zażenowaniem obserwowaliśmy groteskowe podrygi sędziów na ulicach, którzy jak Małgorzata Gesdorf ( I Prezes Sądu Najwyższego ) biegali po wiecach politycznych, czy jak sędzia Żurek pokazujący obrażający Prezydenta RP i pokazujący obywatelom obraźliwe chamskie gesty podczas demonstracji nazwanej Marszem Tysiąca Tóg. De facto defilowali w niej nie tylko sędziowie . A sądząc po liczbie zwolenników utrzymania przywilejów „Nadzwyczajnej Kasty „ potrzebowali wsparcia bo ich własne środowisko stopniowo się wykrusza. Powoli zaczyna pewnie do nich docierać, że problem jest systemowy, od lat nie rozwiązany a sytuacja w Polsce robi się tzw. zerojedynkowa. Może pojmują, że część ich kolegów i koleżanek walcząc o własne interesy takimi nikczemnymi metodami doprowadziło do zagrożenia państwa wewnątrz i na zewnątrz. A może dociera do nich powoli, że na skutek tych trwających akcji prowadzania się sędziów z politykami opozycji i starymi SB kami pokroju Mazguły skompromitowali się całkiem w oczach społeczeństwa. To już nie jest zwykłe niezadowolenie z działania sądów ale prawdziwy gniew tłumu. Mogłam się o tym przekonać podczas sobotniej demonstracji
Zryw polskich serc
Kiedy weszłam na scenę aby zabrać głos ujrzałam tysiące głów i morze biało czerwonych flag.
Ludzie z całej Polski ale i przedstawiciele Polonii odpowiedzieli pięknie na nasz apel. Serce rosło na widok takiego zrywu jakiego nie doświadczyliśmy od lat 80 tych. Wzruszenie zapierało dech w piersiach.
Powiedziałam ,że to jest ten moment kiedy musimy rozprawić się z demonami przeszłości , kulawą, niedokończoną transformacją i powstrzymać raz na zawsze szkodliwe dla Polski działania ludzi, którzy utrudniali nam wprowadzenie reform w latach 80 – tych i nadal dziś to robią . Donald Tusk, Lech Wałęsa , prof. Strzembosz – to oni hamowali gruntowną lustrację czego skutki odczuwamy do dziś .
Teraz ramię w ramię ze starymi SB- kami defilują po ulicach w obronie postkomunistycznego status quo. Bezczelnie przywołują swój status opozycjonisty z czasów PRL choć są tak samo niewiarygodni jak ofiara, która w obronie przywilejów kata protestowała by na ulicach.
Dzięki takim jak oni w sądach latami zasiadają nie zweryfikowani postkomuniści Miliony krzywdzonych spółdzielców nie mogą dojść sprawiedliwości bo postkomunistyczni sędziowie dogadani z postkomunistycznymi prezesami spółdzielni trzymają ich w szachu. Tysiące ludzi poszkodowanych w wyniku dzikiej reprywatyzacji straciło dach nad głowy bo beneficjentami jej byli często są prawnicy w tym sędziowie, którzy uznają testamenty ustne, których nie było, czy zafałszowane dokumenty. Dość już tego . Nie zgadzamy się na dalsze szkalowanie Polski i Polaków w świecie Mamy prawo do suwerennych decyzji. Dokończymy to czego nie udało się zrobić w latach 80-tych .To nasz moralny obowiązek. BASTA KASTA
W Traktacie Moralnym polski noblista Czesław Miłosz mówił cyt. „Nie jesteś jednak tak bezwolny, a choć byś był jak kamień polny, lawina bieg od tego zmienia po jakich toczy się kamieniach. I jak zwykł mawiać już ktoś inny – możesz ,więc wpłyń na bieg lawiny „ Dzięki tym wspaniałym ludziom, którzy nie bacząc na dużą odległość czy niedogodności stawili się na nasz apel gotowi bronić Ojczyzny zmienimy bieg lawiny nienawiści, oszczerstw szkalowania Polski za granicą, ograniczania naszych suwerennych decyzji. To nasz patriotyczny obowiązek. BASTA KASTA . Pełen entuzjazmu biało-czerwony tłum klaskał, skandował, a błysk nadziei pojawił się w wielu oczach .
Pod lupą suwerena
Lekceważeni, wyszydzani , tracący lata życia i cały dorobek ludzie pokrzywdzeni przez polski wymiar nie-sprawiedliwości zrozumieli, ze nie możemy się już cofnąć. Słowa bohaterów opozycji lat 80-tych Andrzeja Gwiazdy, Krzysztofa Wyszkowskiego zapadły im w serce. Gdy Adam Borowski zwrócił się ze sceny bezpośrednio do rządzących z apelem ANI KROKU W TYŁ dla wszystkich stało się jasne, że będziemy bronić dokończenia reform sądów jak niepodległości.
Nie może być tak, że niektórzy sędziowie zamiast stać na straży prawa stawiają się ponad nim. Suweren będzie kontrolował każdą władzę. Również, tę sadowniczą. Naród żąda zdyscyplinowania bezkarnych sędziów i jestem pewna, że następnym razem odliczy się nas znacznie więcej. Bo jesteśmy zdeterminowani żeby zmienić ten chory system ,który zwyczajnie nie działa Robimy to nie tylko z myślą o poszkodowanych przez wymiar niesprawiedliwości ale i o tych wszystkich przyzwoitych sędziach, którzy przez grupę rozbestwionych przywilejami i postkomunistynistycznymi praktykami bezkarnych hucpiarzy w togach cierpią na utratę zaufania publicznego. A przecież są funkcjonariuszami publicznymi. Im też trzeba pomóc. STOP KASTOKRACJI.
Rozgniewany suweren odzyska kontrolę. Jesteśmy dumnym, polskim narodem. Nie pozwolimy sobą manipulować. Nie będziemy bezrefleksyjnie słuchać nakazów z Brukseli tak jak kiedyś próbowano nam je dawać z Moskwy.
Sami zdecydujemy jak urządzamy nasz polski dom. Hiszpanie sprzeciwili się decyzji TSUE w sprawie katalońskiego polityka, który siedząc w areszcie wygrał ostatnie wybory do Parlamentu Europejskiego. Nie zastosowali się do zalecenia i nie wypuścili go z więzienia. Wkrótce potem PE wygasił mu mandat.
Nie straszcie nas „ konsekwencjami z Brukseli”. DAMY RADĘ. A hucpiarzom w togach, demolującym ustrój państwa i uważającym się za „ nadzwyczajną kastę” w najgorszym razie zafundujemy bilet do Indii Tam jest miejsce dla kasty i świętych krów. TU JEST POLSKA!