Lokatorzy sprzedani razem z mieszkaniami SM Sokolnia w Sosnowcu trafią na bruk bo państwo nie działa
O aferze związanej ze sprzedażą mieszkań spółdzielczych z lokatorami prywatnej osobie zrobiło się głośno w 2012 roku.
” ..Prezes Sokolni Anna Czajka najpierw twierdziła, że lokatorzy byli powiadomieni o sprzedaży mieszkań listami poleconymi. Potem zaprzeczała, by spółdzielnia w ogóle sprzedała domy. We wtorek, gdy przed godz. 15 zadzwoniliśmy jeszcze raz przekonywała nas, że Ryszard Sznajder oszukał ją, szantażował i wymuszał podpisy pod dokumentami.
Tymczasem mieszkańcy zaczęli na własną rękę badać dokumenty. Odkryli, że od dziesięciu lat na zmianę ze spółdzielnią mieszkaniową pojawia się druga Sokolnia – Spółka Mieszkaniowa z ograniczoną odpowiedzialnością. Kto ją założył? Po co?
Jerzy Wilkoń, wiceprezes spółdzielni zapewnił lokatorów, że nic o nie wiedział o spółce.
Prezes Czajka odsyła z pytaniami do wspólników. Sama najpierw mówi: – Spółka podszywała się pod spółdzielnię, została już rozwiązana. A zaraz potem zapewnia, że obie Sokolnie nie miały ze sobą nic wspólnego.
Sprawdziliśmy w Krajowym Rejestrze Sądowym: prokurentem spółki mieszkaniowej Sokolnia była prezes spółdzielni mieszkaniowej Sokolnia Anna Czajka.
Przy okazji wyszedł na jaw fortel, który ułatwił Sznajderowi przejęcie części mieszkań przy ulicy Mikołajczyka. Lokatorzy wykupili je od Sokolni, ale w umowach notarialnych nie było jednak żadnej wzmianki o gruncie, na którym stoją. Okazało się, że spółdzielnia sprzedała grunty osobno… właśnie Sznajderowi..” pisała w 2012 roku lokalna Gazeta Wyborcza.
Sąd Okręgowy w Katowicach unieważnił sprzedaż mieszkań przez sosnowiecką Spółdzielnię Mieszkaniową Sokolnia w 2014 roku.
„..W pozwie złożonym przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach wskazano, iż zbycia dokonano z pominięciem prawa najemców do pierwszeństwa zakupu. Roszczenie to wynika z art. 48 ust 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Niezależnie od tego przed dokonaniem tych transakcji spółdzielnia podejmowała w tych samych datach i z tym samym numerem sprzeczne ze sobą uchwały. W obrocie prawnym pozostawały więc podwójne uchwały o różnobrzmiących treściach – co jest sprzeczne z prawem…” donosił Dziennik Zachodni w 20114 roku
Dopiero w 2015 roku prokuratura postawiła zarzuty oszustwa byłej prezes SM Sokolnia w Sosnowcu Annie Cz., członkom zarządu oraz nowemu właścicielowi sprzedanych budynków, Ryszardowi Sz.
„..Była prezes Anna Cz. oskarżona została o popełnienie 9 przestępstw. Zarzucono jej wyłudzenie na szkodę lokatorów i najemców 151 tys. złotych. Oskarżona również została o niegospodarność na szkodę zarządzanej przez nią spółdzielni, gdzie szkoda oszacowana została na kwotę 3 873 420 złotych, oraz o prowadzenie ksiąg rachunkowych spółdzielni wbrew przepisom ustawy.
Jeden z wiceprezesów spółdzielni oskarżony został o fałszowanie jej uchwał, które następnie przedkładane zostały notariuszowi.
Ryszard Sz. z kupował nielegalnie mieszkania od spółdzielni. Oskarżony został o popełnienie 6 przestępstw: działanie na szkodę spółdzielni – jako pełnomocnik, wyrządzenia jej szkody w kwocie 1 800 000 złotych oraz oszustwa na szkodę osoby, która była jego kontrahentem.
Ponadto śledczy skierowali do sądu rejonowego w Sosnowcu trzy pozwy o zapłatę na kwotę ponad 70 tys. zł. To pieniądze, które wpłacili lokatorzy trzech mieszkań, kiedy starali się o ich wykup na własność.
„– Spółdzielnia przyjmowała od nich wpłaty, mimo że budynki zostały wcześniej sprzedane. Prokurator uznał, iż w tym przypadku doszło po stronie spółdzielni do bezpodstawnego wzbogacenia, w związku z czym żąda zwrotu na rzecz najemców nienależnych świadczeń –” tłumaczy Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach…” ( Fakt z 3 lipca 2015)
25 czerwca 2016 przedstawicielka mieszkańców SM Sokolnia z Sosnowca pojawiła się w Sejmie RP na spotkaniu osób poszkodowanych przez Wymiar Sprawiedliwości, organizowanym przez poselski zespół d/s nowej Konstytucji, któremu przewodniczy marszałek senior Kornel Morawiecki.
Przekazała zebranym, że nawet unieważnienie aktów notarialnych niewiele dało bo nadal poprzez obstrukcję sądu, który zwleka z korektą ksiąg wieczystych transakcje nie zostały faktycznie cofnięte. A lokatorzy, głównie starsze osoby zagrożeni są eksmisją.PODZIEL SIĘ
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/akt-oskarzenia-poszedl-do-sadu/qgkbp2f
także warto zapoznać się z zestawieniem sporządzonym przez lokalnego blogera Moher Sosnowiecki:
o tej sprawie pisał:
http://sosnowieckimoher.blogspot.com/2014/02/nie-jestem-gangsterem-zawsze-mozna-ze.html
: