O komornikach ciąg dalszy
Na początku miesiąca pojawiły się plakaciki wzywające do wizyty w spółdzielni osób, którym doręczono wezwanie o zajęciu wierzytelności. Nawet na naszej stronie przez chwilę zamieściliśmy te plakaty z komentarzem, bo zostaliśmy poinformowani, że dzieje się to za zgodą Nowej Rady Nadzorczej . Postanowiliśmy się przyjrzeć tej sytuacji. I po kilku dniach usunęliśmy te informacje.
Do dziś nie wiemy jaka jest intencja pani Doroty Najder, która przygotowała kolejne zajęcia wierzytelności dla osób, które już otrzymały wcześniej inne pisma od komorników.
Idea skupienia czynności egzekucyjnych wobec SM Śródmieście w jednym ręku wydaje się słuszna. Ułatwi to kontrolę nad rzetelnością przebiegu takiego postępowania. Jednak rodzą się pytania dlaczego pisma od pani Doroty Najder wręczają pracownice spółdzielni (podobno dzieje się to bez szkody dla ich obowiązków podstawowych i odbyło się to z ich inicjatywy). Czy nie należy się kontaktować z komornikiem, od którego wcześniej otrzymali Państwo pismo, czy wystarczy złożenie podpisu – czasem mało czytelnego – pod pismem w spółdzielni? Pytań się mnożą . Odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Prosiliśmy nie raz Wasze nowe władze o spotkanie się z Panią Najder i wyjaśnienie wszelkich wątpliwości. Do wiążącego spotkania do chwili obecnej nie doszło. Nie ma żadnych uzgodnień na piśmie z panią Najder ani w tej ani w innych sprawach .