Sędzia z wyrokiem przestanie orzekać
Sędzia skazana za akceptowanie fałszywych testamentów w Poznaniu (prywatnie żona jednego z bossów tamtejszego gangu fałszywych spadkobierców wyłudzających kamienice) mimo wyroku skazującego ją na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata mimo wyroku do niedawna nadal orzekała w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej! Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości 24 maja 2012 roku skierowali do Ministra Sprawiedliwości następujące oświadczenie:
Szanowny Panie Ministrze!
Kilka lat temu miała miejsce w Poznaniu dość głośna medialnie tak zwana afera testamentowa polegają na wyłudzaniu własności nieruchomości na terenie Poznania za pomocą sfałszowanego testamentu. Według posiadanych przez nas informacji w tej sprawie doszło do skazania osoby blisko spokrewnionej z jednym z sędziów okręgu poznańskiego, a wobec tego sędziego toczyło się podobno postępowanie karne.
Prosimy o informacje, czy tak było w rzeczywistości. Czy jakiś sędzia w okręgu poznańskim miał związek z aferą testamentową? Czy stawiane mu były jakieś zarzuty? Jaki był wynik tej sprawy? Czy ta osoba w dalszym ciągu pełni funkcję sędziego?
Z poważaniem: Bogdan Pęk, Grzegorz Wojciechowski, Wojciech Skurkiewicz, Marek Martynowski, Andrzej Pająk, Jan Maria Jackowski, Krzysztof Słoń
W odpowiedzi, udzielonej 8 czerwca 2012 Minister Sprawiedliwości poinformował senatorów, ze wyrokiem Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z 20 listopada 2006 roku w sprawie II. K. 213/06, zmienionym wyrokiem Sadu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z 10 lipca 2007 r. w sprawie VI Ka 234/07, sędzia Sadu Rejonowego dla dzielnicy Poznań Stare Miasto i Wilda, S-Z, została skazana za przestępstwo z art. 231 § 3 kodeksu karnego, polegające na trzykrotnym nieumyślnym niedopełnieniu obowiązków sędziego w ten sposób, że działając w celu korzyści majątkowej, będąc uprawniona do wystawienia dokumentu, poświadczyła nieprawdę w postanowieniach o stwierdzenie nabycia spadku, wiedząc, że przedstawione w tych sprawach testamenty zostały sfałszowane – za co została skazana na karę 1 roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres próby wynoszący 2 lata.
Okres próby pomyślnie minął i pani sędzia S-Z dalej sądzi ludzi, tyle że nie w Poznaniu już, a w Łodzi. W 2008 roku postępowanie dyscyplinarne w sprawie odwołania pani sędzi z urzędu zostało umorzone, gdyż termin przedawnienia karalności wykroczenia dyscyplinarnego minął. W 2009 roku natomiast dla dobra służby uznano za właściwe służbowe przeniesienie pani sędzi z Poznania do Łodzi.
Nie wiem, w czym łodzianie gorsi od poznaniaków, że sędzia-przestępczyni w Poznaniu sądzić nie może, ale w Łodzi jak najbardziej zastanawiał się Janusz Wojciechowski
Wymiar sprawiedliwości potrafi być wyrozumiały i pobłażliwy dla własnych funkcjonariuszy. Tu nawet taki cud prawniczy jest możliwy, że sędzia, która – jak wynika z wyroku – działała w celu korzyści majątkowej i dobrze wiedziała, że przedłożone jej w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku testamenty zostały sfałszowane (bo to mąż pani sędzi je fałszował) – mimo wszystko biedaczka działała nieumyślnie, wobec czego zasługiwała na łaskawość kolegów sędziów i karę pozbawienia wolności w zawieszeniu.
To jest dopiero sztuka prawniczych wygibasów – wiedziała, że testamenty są sfałszowane, działała w celu korzyści majątkowej (i to wielomilionowej), a mimo wszystko działają nieumyślne. Prawdziwi mistrzowie prawa sądzą w Gorzowie Wielkopolskim.
To tak jakby uznać, że sprawca napadł kogoś nieumyślnie, pobił, zgwałcił i ograbił.
A mówi się nierzadko, że sądy takie są bezwzględne, takie surowe, że nie potrafią dostrzec człowieka, zrozumieć ludzkich słabości i skomplikowanych ludzkich losów. Ależ potrafią, ależ potrafią!
Żarty na bok, bo sprawa jest poważna, a wręcz groźna. Sędzia uwikłana w gigantyczną aferę, polegającą na wyłudzaniu własności kamienic w Poznaniu, majątku o wartości idącej w dziesiątki milionów złotych, przy pomocy sztuczek prawniczych ponosi jedynie symboliczną odpowiedzialność, po czym jakby nigdy nic, zakłada togę, łańcuch z orłem w koronie – i wymierza wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej.
Potrzebne jest w tej Rzeczypospolitej wielkie, naprawdę wielkie sprzątanie…
A OTO CO USTALILI W TEJ SPRAWIE DZIENNIKARZE NIEZALEŻNEJ
http://niezalezna.pl/79650-sedzia-z-wyrokiem-przestanie-orzekac