Treść wyroku
Przełomowy wyrok w sprawie jaką czyściciele kamienic wytoczyli działaczce społecznej Agnieszce Wojciechowskiej van Heukelom. Polecamy szczególnie uzasadnienie wyroku podtrzymane w apelacji . Strony 1o – 12 to prawdziwa laurka dla naszej koleżanki, uszanowanie jej konsekwentnej pracy społecznej na rzecz mieszkańców BRAWO AGNIESZKA
Sygn. akt II C 1428/14
WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 marca 2018 roku
Sąd Okręgowy w Łodzi II Wydział Cywilny Przewodniczący SSO Adam Kmieciak Protokolant st. sekr. sądowy Monika Bartos po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2018 roku w Łodzi sprawy z powództwa Piotra Lizaka, Konrada Deptuły
przeciwko Agnieszce Wojciechowskiej van Heukelom o ochronę dóbr osobistych i zapłatę
-
- oddala powództwo;
- zasądza od powodów na rzecz pozwanej kwotę 2.880 (dwa tysiące osiemset osiemdziesiąt) złotych, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
- obciąża powodów kwotą 916,56 (dziewięćset szesnaście 56/100) złotych tytułem zwrotu wydatków, poniesionych tymczasowo ze Skarbu Państwa – płatną na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi.
Sygn. akt II C 1428/14
UZASADNIENIE
W pozwie z dnia 19 września 2014 r., skierowanym przeciwko Agnieszce Wojciechowskiej van Heukelom, powodowie Piotr Lizak i Konrad Deptuła wnieśli o zobowiązanie pozwanej do złożenia oficjalnych przeprosin w formie ustnej w czasie audycji telewizyjnej w Telewizji POLSAT za podanie na temat powodów nieprawdziwych informacji, iż dokonali oni „na sile” eksmisji osoby znajdującej się w stanie śpiączki przebywającej w szpitalu oraz wyrzucili rzeczy tej osoby znajdujące się w zajmowanym przez nią lokalu mieszkalnym, zobowiązanie pozwanej do złożenia oficjalnych przeprosin w formie ustnej w czasie audycji telewizyjnej na antenie Telewizji POLSKIEJ TVP Łódź w czasie emisyjnym między godziną 17.30 a 19.00 oraz zobowiązanie pozwanej do opublikowania w formie pisemnej przeprosin na pierwszej stronie gazety Dziennik Łódzki oraz na stronie internetowej gazety Dziennik Łódzki za wskazanie na powodów, jako podejrzanych o nielegalne przejęcie nieruchomości położonej przy ul. Targowej 47 w Łodzi, za pomówienie powodów o represjonowanie i zastraszanie lokatorów nieruchomości położonej przy ul. Targowej 47 w Łodzi, za nazywanie powodów „czyścicielami kamienic” oraz za podnoszenie, iż powodowie wyłudzili korzyści majątkowe od lokatorów mieszkających w domu przy ul. Targowej 47 w Łodzi. Nadto powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanej na wskazany cel społeczny – na rzecz Fundacji „Gajusz” w Łodzi kwoty 4.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz zasądzenia od pozwanej na rzecz powodów zwrotu kosztów procesu według norm prawem przepisanych.
W uzasadnieniu wywiedli, iż wspólnie prowadzą spółkę komandytową „Midas” -Kancelaria Radcy Prawnego Konrad Deptuła, której siedziba mieści się przy ul. Targowej 47 w Łodzi. W ramach prowadzonej działalności gospodarczej, radca prawny Konrad Deptuła świadczył obsługę prawną właścicielom kamienicy położonej przy ul. Targowej 47 w Łodzi. Wskutek wypowiedzenia stawek czynszowych w rzeczonej kamienicy, doszło do protestów lokatorów nagłaśnianych przez media i wspieranych m.in. przez pozwaną, która publicznie w ramach audycji telewizyjnych oraz na łamach gazet podnosiła, iż powodowie zastraszali, represjonowali lokatorów kamienicy, przejęli kamienicę w niejasnych okolicznościach, doprowadzili do eksmisji osoby w śpiączce, pozbawiając ją przy tym wszystkich rzeczy znajdujących się w lokalu mieszkalnym, dokonywali wyłudzeń, czym naruszyła dobra osobiste powodów. Jak podnoszą Konrad Deptuła i Piotr Lizak została naruszona ich cześć, zostały ograniczone ich możliwości zawodowe a ich dalsza kariera stanęła pod znakiem zapytania. Powodowie wskazują także, iż działalności powódki była przez nią obliczona na jej sukces polityczny, która ubiegała się o stanowisko Prezydenta Miasta Łodzi i chciała w ten sposób pozyskać elektorat, (pozew – k. 3-6)
Pozwana, w odpowiedzi na pozew z dnia 13 lutego 2015 r., wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego. Nadto pozwana wniosła o zwrócenie pozwu w zakresie roszczeń podniesionych przez Piotra Lizaka.
W uzasadnieniu pozwana podniosła, iż zachowania właścicieli domów wielorodzinnych względem lokatorów prowadzące do ich wyprowadzki są od lat przedmiotem zainteresowania opinii publicznej, a wszelkie użyte przez pozwaną sformułowania w wypowiedziach publicznych miały charakter jej oceny, do której miała w pełni prawo, gdyż metody działania powodów wzbudzały oburzenie społeczne i były przedmiotem szeregu wypowiedzi zarówno władz lokalnych, jak i przedstawicieli mediów. (odpowiedź na pozew – k. 32-35)
Pismem procesowym z dnia 27 kwietnia 2015 r. powodowie rozszerzyli powództwo w ten sposób, aby nakazać pozwanej złożenie przeprosin, za wskazanie w treści korespondencji do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Łodzi, że „w celu wykurzenia lokatorów w grudniu 2014 r. czyściciele przystąpili do częściowej rozbiórki budynku pozbawiając dom okien na klatkach schodowych, bramy oraz licznych drzwi”, (pismo procesowe powodów – k. 169)
Pismem procesowym z dnia 11 maja 2015 r. pozwana nie uznała rozszerzonego powództwa i wniosła o jego oddalenie oraz o zasądzenie od każdego z powodów na jej rzecz zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego w niniejszym postępowaniu, (pismo procesowe pozwanej -k. 177-178)
Pismem procesowym z dnia 5 marca 2018 r. pozwana podtrzymała swoje stanowisko w sprawie oraz wniosła o zasądzenie od powodów na jej rzecz zwrotu kosztów procesu w wysokości 3-krotności stawki minimalnej, a to z uwagi na skomplikowanie oraz pracochłonność niniejszej sprawy, (glos pozwanej do protokołu rozprawy z dnia 20 lutego 2018 r. – k. 559)
Sad Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
Konrad Deptuła i Piotr Lizak pełnomocnictwem, datowanym na dzień 31 maja 2012 r., zostali umocowani przez Różę Głowacką, Elżbietę Głowacką i Magdalenę Mańko wską współwłaścicielki kamienicy położonej w Łodzi przy ul. Targowej 47 m.in. do reprezentowania mocodawczyń zarówno łącznie, jak i każdej z osobna przed zarządcą ww. nieruchomości, zmiany lub wypowiedzenia umowy o zarządzanie nieruchomością, zmiany zarządcy nieruchomości, wykonywania zarządu i administrowania nieruchomością w ich imieniu, występowania o wydanie wszelkiej dokumentacji dotyczącej nieruchomości, a nadto wypowiadania dotychczasowej stawki czynszu najmu. Dodatkowo zostali umocowani do wypowiadania, zmieniania i zawierania nowych umów najmu oraz występowania przed odpowiednimi urzędami w zakresie wymeldowywania lokatorów rzeczonej nieruchomości. (pełnomocnictwo – k. 39, pełnomocnictwo – k. 41)
Magdalena Manikowska zmarła w dniu 19 czerwca 2014 r. (nekrolog – k. 43)
We wrześniu 2014 r. właścicielki kamienicy Elżbieta Głowacką i Róża Głowacką sprecyzowały swoje pełnomocnictwo w ten sposób, że umocowały Konrada Deptułę do reprezentowania ich przed Sądami wszystkich instancji, JST i urzędami władz centralnych oraz w postępowaniu egzekucyjnym z prawem udzielenia dalszego pełnomocnictwa substytucyjnego w sprawach o zapłatę przeciwko lokatorom w/w nieruchomości oraz osobom zajmującym lokale bez tytułu prawnego, jak również w innych sprawach dotyczących ochrony prawa własności rzeczonej nieruchomości, ponadto do wypowiadania umów, stawek czynszu, uzasadniania podwyżek i zawierania umów w zakresie rzeczonej nieruchomości. (pełnomocnictwo – k. 40)
Konflikt między pełnomocnikami a mieszkańcami ww. kamienicy zapoczątkowała sprawa wypowiedzenia przez pełnomocników dotychczasowej stawki czynszu najmu. W omawianym okresie stawka wynosiła od 3,50 zł do 7 zł za m2, następnie wzrosła do 10 zł, a od listopada 2014 r. planowano podnieść ją do 20 zł. Ostatecznie podwyżka ostała się na poziomie 10,56 zł za m2. Podwyżki czynszu nie uzasadniono, (zeznania świadka B. Ciupek – e-protokół, k. 302 v., adnotacja 00:09:50, 00:13:11, zeznania świadka W. Dziong - e-protokół, k. 304, adnotacja 00:58:49, zeznania świadka M. Dudy – e-protokół, k. 305 v., adnotacja 01:40:28, zeznania świadka A. Iwaszkiewicz – e-protokół, k. 328, adnotacja 00:20:31)
Początkowo lokatorzy nie żądali okazania pełnomocnictw, nie występowali
0 uzasadnienia wypowiedzenia stawek czynszu najmu, nie wnosili o ustalenie niższej stawki, lecz z czasem żądali zwłaszcza uzasadnienia kolejnej podwyżki czynszu. Uzasadnienia nie otrzymali, (zeznania świadka B. Ciupek – e-protokół, k. 303 v., adnotacja 00:31:46, zeznania pozwanej – e-protokół, k. 550, 00:33:42)
Kwestiami budzącymi kontrowersje miedzy mieszkańcami kamienicy przy ul. Targowej 47 w Łodzi były decyzje pełnomocników w zakresie odcinania wody niektórym lokatorom, demontażu umywalek znajdujących się na klatkach schodowych, a także okien idrzwi, odpłatności za wjazd samochodem na podwórko w kwocie 150 zł. Cześć lokatorów miała zastrzeżenia odnośnie demontażu tych umywalek, gdyż nie wszyscy lokatorzy mieli dostęp do wody w swoich mieszkaniach. Zlikwidowano także toaletę, która znajdowała się w korytarzu, co poważnie utrudniło mieszkańcom, nie mającym węzła sanitarnego w domu, załatwianie podstawowych potrzeb fizjologicznych. Nie było dostępu do instalacji gazowej, przewody kominowe nie spełniały swojej funkcji. Pełnomocnicy przez wywieszenie na klatce kartki, poinformowali o niedrożności kominów tuż przed okresem grzewczym. Nadto część mieszkańców kamienicy zlikwidowała piece, gdyż cały dym szedł na pomieszczenia mieszkalne. Nie było ogrzewania. Pełnomocnicy wprawdzie wyrazili chęć zainstalowania sieci grzewczej, ale wyłącznie na koszt lokatorów. W grudniu 2014 r., tuż przed świętami Bożego Narodzenia, z budynku kamienicy usunięto bramę wjazdową, drzwi od klatek schodowych, a także okna na klatkach schodowych. Otwory po brakujących elementach zastąpiono deskami i folią. W kolejnych miesiącach w zamieszkałej kamienicy podjęto bardzo rozległe działania remontowe, doszło do zawalenia stropu pomiędzy I i II kondygnacją budynku. Powiadomiono Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Łodzi, (zeznania świadka B. Ciupek – e-protokół, k. 303-303 v., adnotacja 00:15:43, 00:20:18, 00:36:20,zeznania świadka W. Dziong – e-protokół, k. 304 v., adnotacja 01:04:01, zeznania świadka M. Dudy – e-protokół, k. 305 v.-306, adnotacja 01:40:28,01:47:40, zeznania świadka A. Iwaszkiewicz – e-protokół, k. 328, adnotacja 00:20:31, zeznania pozwanej – e-protokół, k 549 v., adnotacja 00:24:02)
Już wcześniej Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Łodzi wydał decyzję nr 114/2015 w przedmiocie usunięcia stanu zagrożenia życia i zdrowia łudzi oraz bezpieczeństwa mienia poprzez skucie luźnych i odparzonych tynków ze wszystkich elewacji rzeczonego budynku, (decyzja PINB w Łodzi nr 114/2015 – k. 494-496)
Kolejną kwestią konfliktogenną w ramach kamienicy był problem wypowiadania umów najmu lokali oraz toczących się eksmisji z mieszkań. Dla przykładu wypowiedziano umowę najmu Małgorzacie Lewandowskiej, pomimo, iż nie zalegała z opłatami za czynsz; usunięto dobytek z mieszkania lokatora, który od dłuższego czasu nie przebywał w mieszkaniu z racji choroby. Mieszkańców zaniepokoił fakt usuwania ich rzeczy prywatnych z ich komórek i schowków. Rzeczy oraz meble niszczono i usuwano. Pełnomocnicy proponowali mieszkańcom, aby wykupywali mieszkania na własność, (wypowiedzenie umowy najmu lokalu mieszkalnego – k. 42, zeznania świadka B. Ciupek – e-protokół, k. 303, adnotacja 00:20:18, 00:24:17, zeznania świadka W. Dziong – e-protokół, k. 304-304 v., adnotacja 00:58:49, zeznania świadka M. Dudy – e-protokół, k. 306, adnotacja 01:54:19, zeznania świadka A. Iwaszkiewicz – e-protokół, k. 329, adnotacja 00:46:37)
W konsekwencji mieszkańcy wywieszali na budynku kamienicy transparenty z napisami, organizowali spotkania z przedstawicielami władz lokalnych i mediów. Zgłosili się do organizacji Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom, skarżąc się, że ciężko było im żyć i funkcjonować w takich warunkach lokalowych i poczuciu ciągłego zagrożenia. Szukali rozwiązania zaistniałej sytuacji, (zeznania świadka W. Dziong – e-protokół, k. 304, adnotacja 00:58:49, zeznania świadka M. Dudy – e-protokół, k. 306-307, adnotacja 01:59:41, 02:26:26, zeznania świadka A. Iwaszkiewicz – e-protokół, k. 328 v., adnotacja 00:27:51, postanowienie SR dla Łodzi Widzewa w Łodzi w sprawie IC 1043/14 – k. 38)
Na prośbę lokatorów sprawą zajęła się Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. Po rozmowie z mieszkańcami, pozwana w pierwszej kolejności zapobiegła drastycznej podwyżce czynszu na 20 zł za m2. Rozmawiała z mieszkańcami, aby żądali uzasadnienia podwyżki stawki czynszu. Kiedy zimą z kamienicy usunięto elementy stolarki okiennej i drzwiowej skontaktowała się z służbami porządkowymi. Również, gdy w kamienicy zawalił się strop, skontaktowała się z Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego w Łodzi oraz z inspekcją pracy, z zapytaniem czy pracownicy znajdujący się na zamieszkałym terenie budowy mieli stosowne uprawnienia, dołożyła starań, aby lokatorzy w dniu zawalenia stropu przenocowali w hotelu. Na bieżąco informowała władze miasta o losach mieszkańców kamienicy przy ul. Targowej 47. Wydarzenia, jakie miały miejsce w budynku, komentowała także w mediach o zasięgu lokalnym i krajowym, nie szczędząc krytyki i dezaprobaty wobec działań pełnomocników. (zeznania świadka A. Iwaszkiewicz — e-protokół, k. 328 v., adnotacja 00:27:51, zeznania pozwanej – e-protokół, k. 549, adnotacja 00:16:06, k. 552, adnotacja 01:05:46, materiały prasowe - k. 44-50)
W dniu 3 września 2014 r. na antenie Telewizji POLSAT w programie „Interwencja” Agnieszka Wojciechowska van Heukelom wypowiedziała się na temat dokonania przez pełnomocników „na siłę” eksmisji osoby znajdującej się w stanie śpiączki przebywającej w szpitalu oraz wyrzucili rzeczy tej osoby znajdujące się w zajmowanym przez nią lokalu mieszkalnym.
W tym samym miesiącu na antenie Telewizji Polskiej TYP Łódź w programie „W twojej sprawie” wskazała, że powodowie dokonali wyłudzenia od lokatorów, co związane była z próbą drastycznego podniesienia stawki czynszu najmu w kamienicy przy ul. Targowej.
Na łamach internetowego wydania Gazety.pl w dniu 4 września 2014 r. ukazał się artykuł Agnieszki Urazińskiej Pt. „Konflikt na Targowej. Lokatorzy: Chcemy stąd uciec” w treści artykułu przytoczono wypowiedź Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom – „(…) lokatorów gnębionych przez czyścicieli kamienic (…)”. (okoliczności bezsporne, wydruki artykułu – k. 7)
W związku z panującymi warunkami mieszkalnymi w kamienicy przy ul. Targowej 47 w Łodzi, mieszkańcy występowali o przydział nowych lokali mieszkalnych będących w dyspozycji Urzędu Miasta Łodzi. Agnieszka Wojciechowska van Heukelom i w tym zakresie wspierała lokatorów, (zeznania świadka B. Ciupek – e-protokół, k. 304, adnotacja 00:46:54, zeznania pozwanej – e-protokół, k. 549, adnotacja 00:16:06)
Aktualnie w kamienicy przy ul. Targowej 47 w Łodzi zamieszkuje trzech lokatorów. Pozostali mieszkańcy wyprowadzili się. (zeznania pozwanej – e-protokół, k. 550, adnotacja 00:29:36, zeznania świadka B. Ciupek – e-protokół, k. 302 v., adnotacja 00:09:50, zeznania świadka W Dziong – e-protokół, k. 304-305, adnotacja 00:58:49, 01:23:48, zaświadczenie -k. 295, k. 297,)
Agnieszka Wojciechowska van Heukelom społeczną działalnością na rzecz lokatorów łódzkich kamienic zajmuje się niemal 10 lat. (zeznania pozwanej – e-protokół, k. 548 v., adnotacja 00:07:36)
Dokonując powyższych ustaleń faktycznych Sąd oparł się na powołanych dowodach z dokumentów, z zeznań zgłoszonych świadków oraz z przesłuchania strony pozwanej. Sąd uznał za przekonywające zeznania powołanych w sprawie świadków B. Ciupek, W. Dziong, M. Dudy, A. Iwaszkiewicz, które były ze sobą spójne, pokrywały się w najistotniejszych kwestiach. Sąd pominął zeznania strony powodowej, jako niewiarygodne i nie znajdujące pokrycia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Na uwzględnienie nie zasługiwały natomiast zeznania świadków zaproponowanych przez stronę powodową M. Mellera i A. Pańczaka. Złożone zeznania przez M. Mellera na okoliczność ustalenia, iż działania powodów nie stanowiły przekroczenia granic prawidłowego zarządzania nieruchomością, stanu prawnego nieruchomości w chwili jej przejęcia przez właścicielki, stanu faktycznego, w jakim nieruchomość się znajdowała oraz wielokrotnych naruszeń w sferze prywatnej i zawodowej powodów i godności osobistej w związku z pełnionymi przez nich obowiązkami pełnomocników właścicieli były nazbyt ogólnikowe, co skłania do wniosku, iż świadek nie posiada tak rozległej wiedzy w zakresie okoliczności przytaczanych przez powodów. Natomiast Sąd pominął zeznania świadka A. Pańczaka, gdyż prezentowane przez niego wypowiedzi nosiły cechy znacznego ładunku ocennego i w przeważającej części nie znajdowały potwierdzenia w dotychczas zgromadzonym materiale dowodowym.
Oddaleniu podlegał również wniosek dowodowy strony powodowej o dopuszczenie dowodu z nagrania utrwalonego na nośniku pendrive zgłoszony na rozprawie w dniu 20 lutego 2018 r., na okoliczność wypowiedzi kierowanych pod adresem urzędników miejskich, tożsamych z wypowiedziami kierowanymi pod adresem powodów, ustalenia, iż pozwana stosuje swego rodzaju model postępowania, polegający na doprowadzeniu do konfliktu między właścicielem a lokatorami nieruchomości, a jej działanie nie jest nacechowane działaniem w interesie społecznym, gdyż nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, nadto z punktu widzenia zasady szybkości postępowania procesowego jego przeprowadzenie zmierzałoby jedynie do przedłużania niniejszego postępowania. Sąd zwraca przy tym uwagę, że strony postępowania obowiązane są przytaczać wszystkie okoliczności faktyczne i dowody bez zwłoki, aby postępowanie mogło być przeprowadzone sprawnie i szybko.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.
Roszczenie powodów Konrada Deptuły i Piotra Lizaka należy analizować w świetle przesłanek wynikających z art. 23 k.c. i 24 k.c. w związku z art. 448 k.c.
Zgodnie z powszechnie przyjętym poglądem, dobra osobiste to pewne wartości niematerialne łączące się ściśle z jednostką ludzką. W myśl art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności m.in. zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, tajemnica korespondencji i inne pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Powołany przepis nie zawiera jednak definicji dóbr osobistych, jak również nie stanowi wyczerpującego katalogu tych dóbr. Konstrukcja przepisu wyraźnie wskazuje, że mamy do czynienia z wielością dóbr osobistych, z których każde zasługuje na ochronę. Poza tym sfera dóbr osobistych ulega cały czas rozwojowi oraz przekształceniom. Z istoty zmienności katalogu dóbr osobistych wynika bowiem, że wraz ze zmianami stosunków społecznych mogą pojawiać się i znikać pewne dobra osobiste podlegające ochronie. Określone wartości mają jednak tak duże znaczenie, że tradycyjnie zalicza się je do kategorii dóbr osobistych.
Z art. 23 k.c. wynika, iż ochrona dóbr osobistych może być realizowana za pomocą różnych środków i mieć zarówno charakter niemajątkowy, jak i majątkowy. Ochrona taka przysługuje wyłącznie przed bezprawnym naruszeniem dobra osobistego, rozumianym, jako zachowanie sprzeczne z normami prawa lub zasadami współżycia społecznego, bez względu na winę, a nawet świadomość sprawcy. Oznacza to, iż o bezprawności działania godzącego w dobro osobiste nie można mówić, gdy zachowanie mieści się w ramach porządku prawnego.
Zarazem art. 448 k.c. stanowi, iż w razie naruszenia dobra osobistego, Sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.
Powołane przepisy wymieniają tym samym jakie przesłanki muszą być spełnione, aby doszło do udzielenia ochrony prawnej dóbr osobistych. Przesłanki te są następujące:
- istnienie dobra chronionego prawem,
- naruszenie lub przynajmniej zagrożenie naruszeniem danego dobra,
-
bezprawność działań naruszających.
Niewątpliwie dobre imię jako element czci jest dobrem osobistym człowieka i pozostaje pod ochroną prawa cywilnego zgodnie z art. 23 k.c.
W świetle orzecznictwa i piśmiennictwa pojęcie czci obejmuje dwa aspekty: zewnętrzny rozumiany jako dobre imię, dobra opinia, dobra sława oraz wewnętrzny przejawiający się w godności osobistej, wyobrażeniu o własnej wartości (tak SN w wyroku z 7 listopada 2000 r., ICKN1149/98, LEX nr 50831).
Cześć i godność, jako wartości właściwe każdemu człowiekowi uznaje się za jedne z najważniejszych dóbr osobistych, podlegających szczególnej ochronie (tak SN w wyroku z dnia 29 października 1971 r., IICR 455/71, opubl. OSNC 4/72 poz. 77).
W wyroku z dnia 8 października 1987 r., II CR 269/87 (opubl. OSNCP 4/89 poz. 66) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że cześć, dobre imię i dobra sława człowieka są pojęciami obejmującymi wszystkie dziedziny życia osobistego, zawodowego i społecznego. Naruszenie czci może więc nastąpić zarówno przez pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym i rodzinnym, jak i przez zarzucanie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym, naruszające dobre imię danej osoby i mogące narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności.
Drugą z przesłanek interpretuje się w ten sposób, że wszelkie rozważania o naruszeniu lub stanie zagrożenia są dokonywane pod kątem skutków, jakie wywołują one w świecie zewnętrznym. Ocena, czy dobro osobiste w postaci czci człowieka zostało zagrożone lub naruszone wymaga zastosowania kryteriów o charakterze obiektywnym. Nie ma tu bowiem znaczenia subiektywna reakcja i odczucia pokrzywdzonego lecz istotny jest odbiór danej wypowiedzi przez osoby trzecie i reakcja opinii publicznej (SN w wyroku z 26 października 2001 r., V CKN 195/01, LEX nr 53107).
Odnośnie trzeciej przesłanki stwierdzić należy, że w obecnym stanie prawnym każde naruszenie dobra osobistego zasadniczo uznawane jest za bezprawne. Bezprawność to sprzeczność z normami prawa lub zasadami współżycia społecznego ujmowana w kategoriach obiektywnych. K.c. wprowadził tutaj domniemanie bezprawności naruszenia dobra. Każde więc naruszenie kwalifikowane jest jako bezprawne. Domniemanie jest jednak wzruszalne i nie ma żadnych przeszkód, aby zostało ono obalone. Skutkuje to przerzuceniem ciężaru dowodu wykazania braku bezprawności – przyczyn, dla których nastąpiło naruszenie na sprawcę i to jego obciąża ryzyko nie wyjaśnienia wszystkich okoliczności.
Okolicznościami kontratypowymi wyłączającymi bezprawność są np: zgoda poszkodowanego, działanie w ramach obowiązku prawnego, wykonywanie własnego prawa podmiotowego, obrony koniecznej, czy wreszcie działanie podjęte w obronie uzasadnionego interesu społecznego lub prywatnego. Pozwany musi więc udowodnić, że zachodzi jedna z okoliczności wyłączających bezprawność jego naruszeń.
Rozpoznając sprawę o ochronę dóbr osobistych Sąd orzekający powinien w pierwszej kolejności ustalić, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, a dopiero w przypadku pozytywnej odpowiedzi ustalić, czy działanie pozwanego było bezprawne. (…) „Dowód, że dobro osobiste zostało zagrożone lub naruszone, ciąży na osobie poszukującej ochrony prawnej na podstawie art. 24 k.c. Natomiast na tym, kto podjął działanie zagrażające dobru osobistemu innej osoby lub naruszające to dobro, spoczywa ciężar dowodu, że nie było ono bezprawne” (zob. wyrok SN z 17.6.2004 r., V CK 609/03, Legalis).
Odnosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy, w ocenie Sądu doszło do naruszenia dobra osobistego powodów w postaci ich dobrego imienia, co mogło narazić ich na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności zawodowej, poprzez nazywanie powodów w przestrzeni publicznej „czyścicielami kamienic” oraz wskazywanie na nich, jako podejrzanych o nielegalne przejęcie nieruchomości położonej przy ul. Targowej 47 w Łodzi oraz że wyłudzili oni korzyści majątkowe od lokatorów tejże kamienicy. Nie budzi wątpliwości fakt, iż określenie „czyściciel kamienicy”, które już na stałe funkcjonuje w użyciu powszechnym, posiada wszelkie konotacje pejoratywne, odwołujące się do szeregu zachowań podejmowanych w celu oczyszczenia budynków wielorodzinnych z tkanki ludzkiej. Znamienne jest, iż powodowie prowadzą działalność zawodową, polegającą na zarządzaniu nieruchomościami oraz wykonywaniu zawodu radcy prawnego, a przypisywanie im działalności „czyścicieli kamienic” bezsprzecznie miało w zamyśle szkalować powodów w oczach innych ludzi – opinii publicznej. Nie jest to sytuacja, w której powodowie, mają jedynie subiektywne poczucie naruszenia ich dobrego imienia, gdyż użyte przez pozwaną sformułowanie, jest powszechne, obraźliwe i nie jest obojętne, gdyż pociąga za sobą negatywny odbiór społeczny powodów. Powyższe dopełnia stanowisko Sądu Apelacyjnego w Łodzi wyrażone w wyroku z dnia 9 czerwca 2016 r., iż „stwierdzenia o nieuczciwości powoda, czy użyte pod jego adresem określenia „oszust” i „złodziej”, a także przypisywanie mu czynu zabronionego z pewnością godzą w jego dobre imię i mogą podważać zaufanie do niego, jako przedsiębiorcy”.
Mimo, że pozwana w ocenie Sądu naruszyła dobre imię obu powodów, to nie ulega wątpliwości, że działała ona w imię uzasadnionego interesu społecznego. W ocenie Sądu pozwana podnosiła w przestrzeni publicznej prawdziwe informacje o pojedynczych faktach lub określonych zdarzeniach, które dotyczyły lokatorów kamienicy przy ul. Targowej 47 w Łodzi i z ich punktu widzenia zasługiwały one na jej poparcie lub krytykę. Pozwana zainteresowała się kłopotami lokatorów ww. kamienicy na ich wyraźną prośbę, a wybór jej osoby też nie był przypadkowy, gdyż pozwana od niemal 10 lat prowadzi kampanie na rzecz obrony mieszkańców łódzkich kamienic, co znajduje swój oddźwięk w życiu publicznym. W takiej sytuacji pozwana, korzystając ze swojej rozpoznawalności w mediach, dokonywała oceny nie tylko sytuacji prawnej powodów w odniesieniu do nieruchomości, ale także ich zachowań względem mieszkańców rzeczonej kamienicy. Nie można pozwanej przy tym czynić zarzutu, że koncentrowała na sobie media tylko w celu uzyskania poparcia politycznego, gdyż jej działanie niewątpliwie przyczyniło się do poprawy bytu lokatorów. Pozwana relacjonowała sytuację, tak jak przedstawiali jej to mieszkańcy domu przy ul. Targowej, Zatem jeżeli lokatorzy czuli się represjonowani i zastraszani, to nie zrozumiałym byłoby, gdyby pozwana o tym nie mówiła. Swoistego rodzaju klamrą spinającą szereg zachowań powodów, było użycie przez pozwaną sformułowania „czyściciele kamienic” będącego adekwatnym nie tylko w odniesieniu do tych, którzy działają poza prawem, ale i do tych, którzy działają w ramach ustalonego porządku prawnego, wykorzystując przy tym swoje prawa. Zwrócić należy uwagę, iż powodowie będąc osobami doświadczonymi i niewątpliwie kompetentnymi, jeden z powodów wykonuje zacny zawód radcy prawnego a drugi specjalizuje się w zarządzaniu nieruchomościami, wypowiadając stawki czynszowe i ustanawiając nowe podwyższone wielokroć, demontując elementy okienne i drzwiowe zimą, odcinając dostęp do mediów, usuwając rzeczy osobiste, meble z mieszkania jednego z lokatorów, doprowadzając budynek do dewastacji oraz podejmując działania budzące jawny sprzeciw lokatorów, a przy tym nie podejmując z nimi dialogu, winni liczyć się, iż narażają się na surową ocenę i dezaprobatę. Stwierdzenia pozwanej, kierowane wobec powodów, że „(…)celem, tych działań jest właśnie wykurzenie lokatorów (…)” czy „czyściciele kamienic” choć pejoratywne i z pewnością nieeleganckie, oddawały w pełni istotę problemu z jakim borykali się lokatorzy kamienicy. Wielce wymowne jest także zachowanie powodów, którzy w wyniku działań medialnych pozwanej, odstąpili od podwyżki czynszu najmu i to o 100% , której podstaw w żaden sposób nie uzasadnili, nawet na żądanie lokatorów. Z zebranego materiału dowodowego w sprawie wynika, iż mieszkańcy kamienicy na bieżąco informowali pozwaną o sytuacji w budynku. Pozwana za każdym razem, kiedy otrzymywała niepokojące sygnały od mieszkańców, przyjeżdżał do nich i na miejscu weryfikowała stan sprawy. Problemy mieszkańców z ul. Targowej niejednokrotnie konsultowała z władzami lokalnymi, z którymi poszukiwała ich rozwiązania. Nadto powiadamiała właściwe służby i czuwała nad przebiegiem ich interwencji. Nie ulega zatem wątpliwości, że krytyka pozwanej opierała się wyłącznie na informacjach pozyskanych od mieszkańców, które pozwana weryfikowała na miejscu, tj. przy ul. Targowej 47 w Łodzi, a niejednokrotnie przy udziale różnego rodzaju służb, a to z kolei prowadzi do wniosku, że pozwana w ten sposób rzeczywiście przysłużyła się dobru społecznemu, bowiem jej postępowanie było rzetelne i rzeczowe.
Reasumując, w niniejszej sprawie należało wyważyć kolidujące ze sobą interesy: interes osobisty powodów domagających się ochrony ich dóbr osobistych i interes społeczny, który nie może być zrealizowany bez wkroczenia w sferę osobowości ww. jednostek. O ile można zgodzić się z twierdzeniem, że wypowiedzi i publikacje pozwanej mogą nie pozostać bez wpływu na sferę osobistą i karierę zawodową powodów, to o tyle działalność w przestrzeni publicznej pozwanej ma istotnie walor informacyjny, pokazuje patologie życia społecznego, istniejące zagrożenia, przestrzega przed niebezpiecznymi sytuacjami, wpływa na wykształcenie świadomości i wrażliwości społeczeństwa, poddaje negatywne zjawiska ostracyzmowi, wymusza działanie właściwych służb i władz i w tym wyraża się działanie w ochronie uzasadnionego interesu społecznego.
Z uwagi na powyższe, Sąd nie dopatrzył się bezprawności w zachowaniu pozwanej Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom, co musiało skutkować oddaleniem niniejszego powództwa.
Odnosząc się do zarzutu strony pozwanej w przedmiocie zarządzenia zwrotu pozwu w zakresie roszczeń podniesionych przez Piotra Lizaka, Sąd zwraca uwagę, iż zgodnie z poczynionym na etapie kwalifikacji sprawy, ustaleniem opłaty od pozwu o ochronę dóbr osobistych i zapłatę oraz w świetle przepisu art. 72 k.p.c., nie zachodzą przesłanki tego typu, aby uzasadniały one żądanie strony pozwanej.
O kosztach Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 98 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty zasądzone z tego tytułu od powodów na rzecz pozwanej złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej w wysokości 2.880 zł ustalonej na podstawie § 10 ust. l pkt 2 i § 6 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 2 znajdującego zastosowanie w niniejszej sprawie Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. 2002, nr 163, póz. 1248). Na podstawie § 2 ust. 2 ww. rozporządzenia Sąd przyznał wynagrodzenie w wysokości 3-krotności stawki, uwzględniając w tym zakresie wniosek pełnomocnika strony pozwanej.
O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd orzekł na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2010.90.594 t.j. ze zm.) przy zastosowaniu art. 98 k.p.c., obciążając stronę powodową obowiązkiem zwrotu wydatków w kwocie 916,56 zł poniesionych tymczasowo ze Skarbu Państwa, płatną na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi.