Urzędnicy nie uwzględnili racji mieszkańców – wojewoda nakazuje ponowne rozpatrzenie sprawy budowy tzw. Akademika
Wraca sprawa legalności pozwolenia na budowę tzw. akademika przy Wigury 7 b, przeciwko budowie którego protestują mieszkańcy okolicznych wieżowców na Manhattanie. Urząd Miasta Łodzi pozostaje głuchy na ich argumenty. Okazuje się jednak, że wydane w imieniu Prezydent Miasta decyzje administracyjne zostały podjęte zostały z naruszeniem prawa. Nie uwzględniono bowiem racji mieszkańców pobliskich budynków należących do SM Śródmieście jako strony postępowania.
W wypowiedzi dla Łódzkich Wiadomości Dnia z dnia 28 sierpnia 2014 Rzecznik Prezydent Miasta Łodzi Marcin Masłowski próbował wprowadzić w błąd opinię publiczną zapewniając, że w decyzji Wojewody nakazującej ponowne rozpatrzenie zażalenia na wydane pozwolenie na budowę nie ma jakoby informacji o stronie postępowania. Tymczasem ten argument jest kluczowy (zobacz załącznik). Decyzja prezydenta zdaniem wojewody narusza przepisy prawa administracyjnego.
Wojewoda w decyzji z dnia 08-08-2014 IA-II.7721.130.2014zarzuca Prezydentowi miasta min:
nie podjęcie wszelkich kroków niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli;
nie zebranie i nieuwzględnienie całego materiału dowodowego.
Art. 7 kpa.
W toku postępowania organy administracji publicznej stoją na straży praworządności i podejmują wszelkie kroki niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli.
Art. 77. § 1. kpa.
Organ administracji publicznej jest obowiązany w sposób wyczerpujący zebrać i rozpatrzyć cały materiał dowodowy.
Art. 80 kpa.
Organ administracji publicznej ocenia na podstawie całokształtu materiału dowodowego, czy dana okoliczność została udowodniona.
Miejscy urzędnicy ewidentnie sprzyjają deweloperowi kosztem interesu mieszkańców.
Tymczasem budowa tzw. „akademika” postępuje metodą faktów dokonanych, czego przykładem pisma samych urzędników, zamieszczone wcześniej na naszej stronie.
Jeszcze w czerwcu pełnomocnik mieszkańców Agnieszka Wojciechowska van Heukelom zwracała się w ich imieniu na piśmie z prośbą do Prezydenta o zorganizowanie tzw. okrągłego stołu w sprawie kontrowersyjnej budowli, z udziałem przedstawicieli poszczególnych wydziałów i służb celem jednorazowego rozwiania wszystkich wątpliwości.
Z niewiadomych względów prezydent nie przychyliła się do prośby mieszkańców. Zamiast tego pełnomocnik mieszkańców otrzymała pismo podpisane przez wiceprezydenta Marka Cieślaka, przygotowane przez kilka wydziałów.
Z pisma wynika min , że metoda faktów dokonanych jest akceptowana przez urząd.
Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa UMŁ czuje się zwolniony z opiniowania czy drzewa posadowione na działce są wartościowe czy też nie skoro pozwolenia na budowę zostało wydane (!)
Tymczasem to na etapie przygotowania wniosku o pozwolenie na budowę powinna już zostać dokonana inwentaryzacja zieleni. W wypadku drzew innych niż owocowe, których obwód przekracza 50 cm, a wysokości 150 cm i które podlegają ochronie, ich wycinka musi zostać zatwierdzona przez odpowiednie władze.
Ewidentnie urzędnicy naginali prawo aby ułatwić sprawę deweloperowi i stworzyć mu możliwość pilnego budowania. Wyjaśnienia wymaga irracjonalne posadowienie inwestycji tuż obok szkoły dla maluchów (klasy 1-3), wielopiętrowych wieżowców pozbawionych dojazdu oraz miejsc parkingowych. Mieszkańcy pobliskich wieżowców ( Wigury 15, Piotrkowska 204/210 ) obawiają się też o swe bezpieczeństwo gdyż działanie służb ratunkowych ( np. straży pożarnej ) jest na tym terenie mocno utrudnione .
Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, iż szefowa firmy MRT Philosophy to dawna współpracownica prezesa Diducha, pozwolenie wydane kiedyś na budowę SM „Śródmieście” zostało po prostu przeniesione ze spółdzielni na tę firmę.
Wykonawca to ten sam deweloper, który miał wznosić garaż dla hotelu Holiday INN róg Piotrkowskiej i ul. Radwańskiej i którego rola w sprawie nie została jeszcze wyjaśniona.
Grunty, za które wiele lat opłaty wnosili spółdzielcy, zostały sprzedane spółdzielni przez miasto z 98% bonifikatą po to aby mieszkańcy mogli się na nich uwłaszczyć (tj.wykupić mieszkania z prawem do kawałka gruntu).
Wojewoda nakazała ponowne rozpatrzenie pozwolenia na budowę akademika
Co dalej z super akademikiem ?
Urzędnicy maja nakaz ponownego sprawdzenia pozwolenia na budowę akademika przy Wigury