Usankcjonowanie spekulacji gruntami -na wniosek prezydent Hanny Zdanowskiej Radni rezygnują z odzyskania majątku
Radni Rady Miejskiej w Łodzi podjęli w dniu 24 maja 2016 uchwałę zezwalającą prezydentowi miasta na umorzenie wielomilionowego długu SM Śródmieście z tytułu wyłudzonych bonifikat .
W treści samej uchwały nie zapisano o jaką kwotę dług ma być umorzony albo w jakim procencie .Nie przedstawiono radnym informacji jaki jest realny koszt działek w centrum, które miasto utraciło dzięki takim spekulacjom .
Pytani przez radnych urzędnicy odpowiadający w imieniu prezydent Hanny Zdanowskiej nie potrafili określić o jakim obszarze łącznie mowa . Załącznik do uchwały stanowił jedynie wykaz 36 działek, z tytułu których miasto domagało się zwrotu bonifikat . W wykazie podano jedynie numery działek oraz ksiąg wieczystych.
Za przyjęciem tak przedłożonej uchwały głosowało 23 radnych , 3 wstrzymało się od głosu . Nikt nie był przeciwny .
Uchwałę w takiej formie opiniował min dyrektor Biura Prawnego mec Marcin Górski.
Radny PiS Włodzimierz Tomaszewski ( były wiceprezydent miasta) próbował tłumaczyć, iż były prezes SM Śródmieście Krzysztof Diduch musiał obracać nieruchomościami bo …. lokatorzy nie płacili czynszów Jego słowa spotkały się z oburzeniem obecnej na sali delegacji mieszkańców spółdzielni .Dyskusji w tym punkcie przysłuchiwał się z balkonu były przewodniczący Rady Nadzorczej SM Śródmieście Wacław Kabziński , którego t rola w defraudacji majątku spółdzielni nie została jeszcze wyjaśniona. Postępowanie prokuratorskie dotyczące odpowiedzialności członków RN nadal trawa.
Relacje medialne na temat głosowania :
Zdaniem Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom radni byli niedoinformowani oraz wprowadzeni w błąd . Część z nich jest przeświadczona,że w ten sposób pomoże mieszkańcom a tymczasem przyczynia się do przerzucenia na nich faktycznie spłaty zadłużenia spółdzielni . Dziwię się posłowi Waldemarowi Buda ( PIS) , który jak sam przyznał na prośbę władz spółdzielni apelował do miasta o częściowe umorzenie długu. W tym konkretnym przypadku to absurdalne. Dobrowolna rezygnacja miasta z odzyskania pieniędzy nie tylko jest wbrew interesowi miasta ,sankcjonuje proceder spekulacji gruntami ale wcale nie pomaga też spółdzielcom . Poseł Buda jest świadomy,że wypadku upadłości układowej to mieszkańcy będą spłacać długi co wynika z jego pisma do Urzędu Miasta Łodzi. I na dodatek w ogóle się nie martwi , nie protestuje że spółdzielcy będą wbrew prawu obarczeni tym długiem. Poseł Buda mówi : dlaczego mieszkańcy mają zwracać 100 % długu skoro mogą zwrócić 50 % .Ja pytam dlaczego mieszkańcy mieliby zwracać cokolwiek skoro chroni ich przed tym prawo. To zasadnicza różnica w naszym podejściu do sprawy.
Z przedstawionych propozycji układowych jasno wynika, spłata długu ma pochodzić z funduszu eksploatacyjnego i remontowego a to są właśnie pieniądze spółdzielców ! Jeśli po zakończeniu roku fundusz eksploatacyjny ma nadwyżkę to powinna ona być rozliczona ze spółdzielcami w kolejnym roku np poprzez obniżenie czynszu . Ta nadwyżka powiem pokazuje ,że koszty eksploatacyjne były źle wyliczone. Popierając wniosek zarządu o zmianę upadłości syndyk wskazał, iż nadwyżka funduszu eksploatacyjnego wynosi prawie 2.500.000,00 To tylko pokazuje jak bardzo zawyżone są czynsze w tej spółdzielni Nie wolno zapominać, iż spółdzielnia prowadzi na rzecz członków działalność bez wynikową .Nie wolno jej na nich zarabiać, dlatego min działalność podstawowa spółdzielni nie podlega opodatkowaniu. A długi spółdzielni mieszkaniowej można zaspokoić jedynie z funduszu zasobowego i udziałowego.W praktyce oznacza to: ze sprzedaży majątku albo nie rozliczonych do tej pory wkładów mieszkaniowych.
I to jedynie do wysokości udziału ) . Większość wkładów do tej pory jest ( powinna być) rozliczona . Te nie rozliczone to są drobne kwoty. -podkreśla szefowa Europejskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich
Relacje z tego posiedzenia w Łódzkich Wiadomościach Dnia