Kolejna odsłona procesu o nieuwłaszczenie spółdzielców SM Śódmieście na grunatch kupionych z bonifikatą
Od miesięcy przed Sądem Rejonowym dla Łodzi Śródmieścia toczy się sprawa przeciwko byłemu zarządowi i prezesowi SM „Śródmieście ” Krzysztofowi Diduchowi o nieuwłaszczenie spółdzielców na działkach przejętych od miasta z 98% bonifikatą
( sygn. IC/1169/14)
Sprawę wytoczyli mieszkańcy wieżowca przy skwerze na Piotrkowskiej 235/241 Małgorzata i Bohdan Czekańscy , która kilkakrotnie występowali o wykup na własność mieszkania , ale ówczesny zarząd spółdzielni jej odmówił .
W momencie gdy Państwo Czekańscy zwracała się o wykup mieszkania , przy skwerze na Piotrkowskiej znajdował się jeden wieżowiec położony na kilku działkach . Grunty te pozostawały w użytkowaniu wieczystym i nie było powodu aby je ponownie dzielić . Ale urzędnicy z niewiadomych powodów dokonali kolejnego podziału .
Wiele miesięcy później okazało się , że mogli działać w porozumieniu z władzami spółdzielni, które planowały sprzedać ziemię deweloperowi ( REAL DEVELOPMENT Świeboda i Wspólnicy spółka komandytowa ) pod budowę na skwerze apartamentowca i garażu dla powstającego obok hotelu.
Państwo Czekańscy jeszcze w 2010 roku próbowali zainteresować Prokuraturę tą sprawą . Jednak prowadząca sprawę prokurator Prokuratury Rejonowej dla Łodzi Śródmieścia Anna Kuziemska – Wawrzko uznała, że nie ma powodów do niepokoju i postępowanie umorzyła.
Kiedy w czerwcu 2011 próbowano wyciąć rosnące na skwerze drzewa po stronie lokatorów stanęła Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. Dość szybko ustaliła szczegóły podejrzanych transakcji władz spółdzielni z deweloperem.
Dzięki licznym , konsekwentnym działaniom i współpracy mediów stopniowo ujawniano kolejne wątki afery gruntowej .
Prokuratura 29 listopada 2013 roku zarzuciła wreszcie Krzysztofowi D i wiceprezesowi Tomaszowi B nieprawidłowy obrót działkami pozyskiwanymi z bonifikatą , w tym tymi, na których mieli prawo uwłaszczyć się państwo Czekańscy i ich sąsiedzi .
Teraz spółdzielcy próbują wykazać, że władze spółdzielni z premedytacją blokowały uwłaszczenie aby prezes mógł spekulować gruntami pozyskiwanymi od miasta za 2% wartości . A sądząc z przedziwnych, nieuzasadnionych podziałów i decyzji administracyjnych pomagali im miejscy urzędnicy .
Trzymajcie kciuki !
27 lutego 2015 roku ( piątek ) o 12:00 w Sądzie Rejonowym dla Łodzi Śródmieścia w sali 315