poprzedni wpis
Co powstanie na Manhattanie? AKTUALIZACJA
Data publikacji 24 lut 2015
Comment: Off
Po ubiegłorocznym kryzysie na Manhattanie i wyborze nowych władz ci, którzy dostali się do tzw Nowej Rady Nadzorczej oraz syndyk apelowali o wyciszenie sprawy upadającej Spółdzielni Mieszkaniowej „Śródmieście” w mediach.
Nie od dziś wiadomo, że interesy najlepiej robi się w zaciszu gabinetów.
Jak mawiał Zygmunt Krasiński „Im dzieło bliższe celu, tym ciszej pielęgnować je trzeba”.
Tych kilka miesięcy ciszy posłużyło najlepiej tym, którzy pragnęli sfinalizować transakcje dalszego obrotu gruntami pozyskanymi z 98% bonifikatą od miasta uzyskaną pod pretekstem uwłaszczenia na nich spółdzielców.
Od lipca 2011 roku ujawniałam stopniowo spekulacje gruntami za pośrednictwem SM „Śródmieście”.
W ubiegłym roku na licznych zebraniach wskazywaliśmy podmioty, które te grunty kupiły bądź przejęły za długi.
Teraz okazało się, że wiele działek od podwarszawskiej spółki PANOPTICUM przejęła największa z firm branży nieruchomości CENTRAL FUND OF INMOVABLES sp.z o.o ( w skrócie CFI) należąca do rodziny Kawczyńskich.
Firma ta przejęła do tej pory wiele nieruchomości na Manhattanie i w całej Łodzi, np. większość narożników Piotrkowskiej, fabrykę Richtera, Grohmanna. Do niej należy też min sieć Boutique Hotel.
Odnowiona z zewnątrz kamienica z salonem sukien ślubnych vis a vis Galerii Łódzkiej (tuż przy wjeździe do dawnej siedziby spółdzielni ) także jest własnością udziałowców spółki
O planowanych na Manhattanie przyszłych inwestycjach firma CFI informuje na swej stronie internetowej.
Na Sienkiewicza 101 -113 na przeciw Galerii Łódzkiej powstanie zespół mieszkaniowo- handlowo -usługowy (decyzja DAR-UA-VI.214.2014)
W miejscu, z którego usunięto samochody lokatorów ma powstać ogromny budynek, którego wysokość w najniższym miejscu to 5 pięter!
Z wizualizacji wynika, że będzie on przylegał niemal bezpośrednio do chodnika bo działka jest wąska.
Przed blokiem Sienkiewicza 101/109 zaś wydzielono wątły pasek, który rozdziela teren przyszłej inwestycji od bloku, co ma skutecznie uniemożliwić lokatorom posiadającym własne mieszkania możliwość udziału w postępowaniu administracyjnym. Najwyraźniej inwestorzy obawiają się protestów podobnych do tych jakie miały miejsce przy budowie kontrowersyjnego akademika przy Wigury 7. Wydzielony pasek oddzielający stanowi gwarancję bo w tej sytuacji stroną w postępowaniu nie są właściciele mieszkań wyodrębnionych w wieżowcu przy Sienkiewicza 101/109 tylko właściciel wydzielonej paska ziemi.
Dwa lata temu (23 .04.2013) władze SM Śródmieście uzyskały decyzję o warunkach zabudowy polegająca na budowie w tym miejscu „parkingu z budynkiem do obsługi i urządzeniami budowlanymi oraz budowie drogi wewnętrznej, przeznaczonej do realizacji w Łodzi przy ul.Sienkiewicza 101/113 …”
Decyzję tę w 2014 roku przeniesiono właśnie na rzecz CENTRAL FUND OF INMOVABLES sp. z o. o. (w skrócie CFI). Obecny właściciel terenu zaś planuje w tym miejscu potężną inwestycję ( zobacz zdjęcie nr 1 ).
Mające powstać zabudowania to nowe wyzwanie dla mieszkańców Manhattanu.
Problemem będzie dojazd do wieżowców położonych przy Piłsudskiego 5 i 7 oraz brak miejsc do parkowania dla samych mieszkańców starych wysokościowców.
Jakby tego było mało – CFI zaplanowało też kolejną gigantyczną inwestycję – budynek mieszkalny wielorodzinny, która ma powstać … z drugiej strony ciągnących się wzdłuż Piłsudskiego wieżowców
tj. na Piotrkowskiej 170 (zobacz zdjęcie nr 2 ).
Trzecia inwestycja czyli budynek mieszkalno usługowy miałby powstać na Piotrkowskiej 182 (zobacz zdjęcie nr 3 ).
Budowę w tym miejscu próbowali zablokować lokatorzy WSPÓLNOTY Mieszkaniowej „Adaś” ale Urząd Miasta Łodzi nie przychylił się do ich wniosku. I tym samym decyzja o warunkach zabudowy wydana na prośbę władz SM Śródmieście w 2007 roku, po 6 latach przeniesiona na PANOPTICUM DEVELOPMENT sp z o.o., Plus Spółka Komandytowa (18-10-2012) po kolejnym roku przeniesiona na rzecz PANOPTICUM DEVELOPMENT Sp. z o.o(16-05-2013) trafiła w efekcie w 2014 roku do CENTRAL FUND OF INMOVABLES sp.z o.o ( w skrócie CFI).
O tej sprawie czytaj także:
http://lodz.tvp.pl/19021292/25022015-1830
KOMENTARZ
To co się dzieje na łódzkim Manhattanie to poważny problem społeczny.
Pod pretekstem rzekomej konieczności wyciszenia tematu SM „Śródmieście” o mieszkańcach zapomniano. Zostali zostawieni sami sobie, nie informowani o tym co się dzieje w ich spółdzielni.
Zostali ograbieni z licznych działek, za które już zapłacili i za które w ramach zwrotu Miastu bonifikaty będą musieli zapłacić ponownie.Teraz poza ich plecami zapadają poważne decyzje.
Wszystkie te plany inwestycyjne na Manhattanie mają ogromny wpływ na ich życie i stan posiadania (spadek wartości mieszkań czy komfort życia i bezpieczeństwo).
Tymczasem sami mieszkańcy są blokowani w procesie wyodrębniania mieszkań pod byle pretekstem. Do tego dochodzą nieuzasadnione do tej pory przez syndyka podwyżki, niesłuszne zajmowanie przez niego nadpłaconych należności.
Syndyk ma działać na rzecz wierzycieli, nie mieszkańców. Próbuje wywiązać z tego zadania zapominając o prawie spółdzielczym.
Dzięki wyciszeniu sprawy świetnie ma się były prezes Krzysztof D. i jego poplecznicy bo bez specjalnego stresu mogą dokończyć dzieła. Stare władze nadal zachowały wpływy.
Tzw. „Nowa Rada” , w której znaleźli się m. in. starzy, dobrzy znajomi Krzysztofa D. zamiast pilnować spraw spółdzielców zajęła się zwalczaniem tych, którzy ujawniali przestępcze procedery i pomagali mieszkańcom.
Wchodząc na propagandową stronę www.mysrodmiescie.pl należącą do członka Nowej Rady Nadzorczej – Mirosława Michalskiego można odnieść wrażenie, że największym zagrożeniem i problemem mieszkańców Manhattanu nie są ci, którzy ich okradli i oszukali, oraz wyprowadzili majątek ale osoby, które od lat ich tropią.
Ani słowa o Diduchu i jego kompanach, za to co drugie zdanie o Agnieszce Wojciechowskiej van Heukelom!
Trzeba przyznać, że powoli wypieram z rynku Żydów i Cyklistów, którzy od zawsze winni są wszystkim i wszystkiemu.
Moderatorzy dyskusji na propagandowej stronie www.mysrodmiescie.pl , którzy sami też robią wpisy pod różnymi nickami, nie zauważają nawet, że to co piszą na tym forum nijak się ma do tego co obok publikują!
Przykładem jest dokument przesłany przez Krajową Radę Spółdzielczą do wiceprezydenta Łodzi Marka Cieślaka, w którym to Krajowa Rada Spółdzielcza zaświadcza, że prowadzone jeszcze przeze mnie Zebranie Przedstawicieli było zwołane i przebiegło prawidłowo (mimo panującego wtedy chaosu i zamiany Przedstawicieli ) ! ! ! Prawidłowo przygotowano też porządek obrad.
Ignorując fakty członkowie tzw. Nowej Rad w arogancki sposób oczerniają mnie, obrażają i wskazują jako powód ich niezarejestrowania .
Starają się w ten sposób przerzucić odpowiedzialność za swoje nieudolne działania tj. nieskuteczne zabiegi o zarejestrowanie Nowej Rady, w których to działaniach nie uczestniczyłam!!!
Doradzali im zaś wtedy Ci, przed którymi otwarcie przestrzegałam ( Zbigniew Pytka były prezes SM CZERWONY RYNEK oraz mec. Chrzanowska). To on mieli pełnomocnictwa tzw. Nowej Rady i Nowego Zarządu do działania! I to ich porad w sprawie rejestracji wysłuchiwano.
Atakujący mnie uporczywie członkowie nowego zarządu zapominają , że nie uczestniczyłam późną nocą w wyborach Nowej Rady a ta zaraz po ukonstytuowaniu się WE WŁASNYM GRONIE zrezygnowała z naszej (ECIO) pomocy i zaczęła blokować moje działania, mimo iż nadal posiadam pełnomocnictwa wielu mieszkańców.
Nowa Rada utajniła swe spotkania nie tylko przed moim czujnym okiem ale i przed wskazanymi przez mieszkańców Manhattanu przedstawicielami poszczególnych bloków. O aroganckich zachowaniach wobec samych lokatorów i napuszczaniu jednych na drugich nawet nie wspomnę.
Wiadomo, że w jedności siła – dlatego należało tę jedność mieszkańców rozbić. I to się ludziom Krzysztofa D. za pośrednictwem osób z tzw. Nowej Rady udało. Jak w każdej zbiorowości w Nowej Radzie znaleźli się ludzie dobrzy i źli.
Ale jako gremium spisali się fatalnie. Dlatego w pewnym sensie odetchnęłam z ulgą gdy ich Apelacja została przez Sąd odrzucona. I otwarcie odcinam się od działania ludzi, którzy nie dorośli do demokracji i ewidentnie zmarnowali szansę jaką dostali. Zniszczyli przy tym kawał solidnej pracy.
A przy okazji zrealizowali scenariusz napisany przez kogoś innego …
Agnieszka Wojciechowska van Heukelom
P.S.
Już po dzisiejszej konferencji prasowej i pokazaniu dziennikarzom przeniesionych w 2014 roku na CENTRAL FUND OF INMOVABLES sp.z o.o ( w skrócie CFI) decyzji administracyjnych dotyczących inwestycji, na propagandowej stronie www.myśrodmieście.pl należącej do członka nie uznanej „nowej rady nadzorczej” Mirosława Michalskiego pojawił się wpis niejakiego MARCUSA . Wpis ten po raz kolejny dowodzi, że dla administratorów tej strony nie liczą się fakty . Niejaki MARCUS potępia poinformowanie przeze mnie mieszkańców o tym co ma powstać na ich osiedlu . Wykazuje przy tym niebywałą ignorancję nie będąc na konferencji i nie wiedząc jakie dokumenty tam pokazałam ironizuje , że to nic ważnego, a wszyscy na pewno o tym wcześniej słyszeli . Tymczasem zupełnie inaczej reagują na dzisiejsze informacje sami manhattańczycy. We wpisie MARCUSA o faktach czy dokumentach ani słowa za to insynuacji sporo – głownie pod moim adresem . Pytanie dlaczego tak mu zależy aby bagatelizować istotne dla mieszkańców Manhattanu informacje i z jakiego powodu postanowił – na odległość – manipulować nastrojami łodzian ?
Autor wpisu niejaki MARCUS podpisujący się też na stronie myśrodmieście jako MacEloe to tak naprawdę niejaki MAREK DEPOWSKI. Nie jest spółdzielcą . O jego jakichkolwiek dokonaniach niewiele wiadomo. Umieścił na swoim serwerze stronę , na której pisują społecznicy spółdzielczy . Dołączył do nich gdy zbierali podpisy pod petycją kilka lat temu . Od tamtego czasu bardzo zabiega aby kontrolować ich działania. Samego MARCUSA próżno szukać przy spółdzielczych wydarzeniach . Nie wychyla się .Nie mieszka w Łodzi . Ale od pewnego czasu próbuje uchodzić za mentora na stronie www.myśrodmieście , gdzie pisuje pod rożnymi nickami . Mimo braku rzetelnej wiedzy na temat naszego miasta MARCUS z jakiegoś powodu postanowił tu zadziałać . Połączył ochoczo siły z niektórymi członkami nowej Rady Nadzorczej- sojusznikami Krzysztofa Diducha- aby wspólnie dyskredytować moje działania i zwalczać moją osobę… Jak tak dalej pójdzie to uda im się naprawdę udowodnić , że ” ilość wrogów jest miarą wielkości człowieka …”
więcej zdjęć inwestycji na stronie http://www.cfi24.pl/inwest.
